Na sygnale
Agnieszka Waszkiewicz
07 października 2024O krok od tragedii na polu pod Chełmnem. Liczyły się sekundy [ZDJĘCIA]
Na polu pod Chełmnem doszło do wypadku. Po mężczyznę przyleciał śmigłowiec LPR.
Zgłoszenie o wypadku na polu w gminie Papowo Biskupie wpłynęło do straży pożarnej w poniedziałek 7 października po godz.13.30.
CZYTAJ: Dziecko na rowerze spowodowało wypadek w centrum Chełmna
Wypadek na polu pod Chełmnem. Mężczyzna był głęboko pod ziemią
- W Folgowie podczas układania rur melioracyjnych, osunęła się ziemia. Mężczyzna w głębokim wykopie został całkowicie nią przysypany – relacjonuje kpt. Kasper Korczak, oficer prasowy KP PSP w Chełmnie. Razem z 36-latkiem na polu pracował operator koparki. - Uratował mu życie – podkreśla Korczak. Odkopał mu twarz rękoma.
Z pomocą wyjechały zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Chełmnie, OSP Papowo Biskupie i OSP Dubielno. - Sporo czasu zajął nam dojazd – przyznaje Korczak. Dramat rozgrywał się w szczerym polu, strażacy mieli problem ze zlokalizowaniem miejsca wypadku.
Strażacy z Chełmna i okolicy łopatkami odkopywali mężczyznę
Do Folgowa przyjechali policjanci i pogotowie. Zanim strażakom udało się odkopać łopatkami mężczyznę, nie było wiadomo, jak poważne ma obrażenia. Dlatego zapadła decyzja o ściągnięciu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Poszkodowany był przytomny. Śmigłowiec zabrał go na badania do szpitala w Grudziądzu – informuje Korczak.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Oficer prasowy straży,to chyba z chełmna